878
Komunikacja w internecie rządzi się swoimi prawami. Ilu z nas nie zapomina o polskich znakach np. podczas pisania maili?
W zeszłym tygodniu obchodziliśmy Dzień Języka Ojczystego. Na potrzeby kampanii “Język polski jest ą-ę” instytut ARC Rynek i Opinia przeprowadził bardzo ciekawe badanie. Sprawdzono w nim, jak wygląda kwestia poprawności językowej wśród polskich internautów.
Okazuje się, że aż 63% internautów przyznaje, że w wypowiedziach ustnych nie dba o poprawność językową, zaś co piąty internauta uważa, że znaki diakrytyczne nie są potrzebne. Mimo iż respondenci są zgodni, że “szeleszczące spółgłoski” oraz “ogonki” i “kreseczki” przy niektórych literach są znakiem wyróżniającym język polski na tle innych języków to przyznają, że nie zawsze stosują poprawna pisownię i używają polskich znaków, zwłaszcza w SMS-ach (67%), na chatach (48%) czy posługując się komunikatorami (44%). Największą dbałość w tym zakresie badani wykazują w korespondencji formalnej, wypełniając formularze i wnioski (94% respondentów używa wówczas polskich znaków), a także pisząc maile czy wypowiadając się na forach (77% używa polskich znaków).
Grupą wiekową, która w najmniejszym stopniu dba o używanie znaków diakrytycznych są ludzie młodzi, w wieku 15-24 lat (34%). Zainteresowanie poprawną pisownią rośnie wraz z wiekiem – wśród osób powyżej 45 roku życia tylko 14% przyznaje, że nie zawsze używa znaków diakrytycznych.
Respondenci najbardziej skłonni są zrezygnować ze znaków diakrytycznych w kontaktach pisemnych ze znajomymi i przyjaciółmi (33%), zaś najbardziej pilnują się w pracy, w kontaktach z przełożonymi czy innych kontaktach biznesowych – aż 95% badanych przyznaje, że wówczas zawsze używa znaków diakrytycznych. Główną przyczyną omijania znaków diakrytycznych jest wygoda i szybkość: 53% respondentów uważa, że dzięki niestosowaniu tych znaków szybciej napiszą wiadomość.
A czy Wy zawsze używacie polskich znaków?
(ź): arc.com.pl
0 Komentarzy
Bo jest różnica czy zrobisz komuś “łaskę” czy “laske” – prof. Bralczyk