Kinect, Xbox`owy system znany z nowatorskiego podejścia do gier wideo, może okazać się przydatny również w kosmosie. I to wcale nie jako rozrywka dla znudzonych astronautów, co raczej urządzenie… pomiarowe. Przy czym nie będzie mierzyć wartości kosmicznych, co raczej… ważyć ludzi w na orbicie okołoziemskiej.
ILE WAŻY CZŁOWIEK W KOSMOSIE?
Wszystko wynika z tego, że w stanie nieważkości, z powodu utraty mięśni, waga człowieka może spaść o 15%. To niebezpiecznie dużo. W tym celu astronauci codziennie poświęcają 2 godziny czasu na ćwiczenia fizyczne, aby powstrzymać proces zaniku masy mięśniowej. Prócz tego, trzeba również regularnie przeprowadzać pomiary wagi ciała, co w stanie nieważkości nie jest zadaniem prostym. Bo jak zbadać masę ciał, które unoszą się swobodnie?
Do dziś, w tym celu, stosuje się prostą technologię z połowy lat `60 opartą o konstrukcję sprężynową. Nie jest to jednak pomiar łatwy, ani szybki, a do tego dalece niedokładny. Nikt jednak nie wymyślił nic lepszego, mimo iż upłynęło już pół wieku. Być może wkrótce ulegnie to zmianie, a to dzięki niejakiemu Carmelo Velardo, który to wpadł na pomysł by wykorzystać w tym celu możliwości konsolowego Kinecta. Jak się okazuje można przy jego pomocy, dzięki jego możliwościom badania głębi obrazu, zmierzyć objętość ciała astronauty – a poprzez to i jego wagę, zestawiając pomiary z bazą danych zawierającą wyniki kilkudziesięciu tysięcy przebadanych w ten sposób ludzi. A wszystko to z całkiem niezłym prawdopodobieństwem trafności, gdyż sięgającym aż 97% rzeczywistego wyniku! Dzięki temu można zaoszczędzić miejsce na stacji kosmicznej, gdyż sam Kinect zajmuje minimalną ilość miejsca, a do tego zabiera bardzo mało czasu, gdyż pomiar masy tą metodą jest znacznie krótszy niż za pomocą dotychczasowej konstrukcji sprężynowej.
KINECT – TECHNOLOGIA PRZYSZŁOŚCI?
Ciekawostką pozostaje fakt, iż dotychczas rozwój większości dziedzin życia napędzały technologie wojskowe, czy generalnie technologie tworzone na potrzeby wojska i wojny (tak powstały m.in. kuchenki mikrofalowe). Tymczasem tym razem w kosmos leci coś, co zostało stworzone z myślą o bawieniu ludzi.
Sądzę, że to już tylko kwestia czasu kiedy Kinect znajdzie jeszcze nowsze i ciekawsze zastosowania. Co będzie następne? Może ziemskie pole walki? Konstrukcje cyborgów? Kierowanie ruchem drogowym? Poczekamy, zobaczymy.
