W wieku XIX istniały już maszyny zdolne do przeprowadzania różnych obliczeń – rzecz jasna były to maszyny mechaniczne o ograniczonych możliwościach, które jednocześnie trzeba było obsługiwać ręcznie. Użytkownik takiego „liczydła” musiał kręcić korbą i przekładać sworznie, musiał zapisywać wyniki pośrednie i podawać nowe liczby… Swoje trzy grosze do tego typu konstrukcji dołożył Anglik Charles Babbage.
Charles Babbage w 1860 roku / foter.com
WIĘCEJ KÓŁ ZĘBATYCH
W 1822 roku zademonstrował on niewielki, działający model tzw. maszyny różniczkowej, która służyć miała do wyliczania i drukowania logarytmów oraz potęg. Projekt ten powstał przy finansowym współudziale rządu angielskiego. Niestety ze względu na ówczesne ograniczone możliwości produkcyjne (głównie ze względów technologicznych), nie udało się stworzyć większej maszyny tego typu – był to niezwykle skomplikowany mechanizm wymagający 20 kół zębatych. Ponadto, jak wykazują współczesne badania, problem z maszyną Babbage`a mógł wyniknąć również w związku z mechaniką kół oraz listw zębatych, a także wałków. Stąd też cały pomysł Anglika musiał zostać zawieszony. I Autor zaniechał go w roku 1842.
Maszyna analityczna / foter.com
POMYSŁ WART WSPÓŁCZESNOŚCI
Mimo iż Babbage nie uruchomił swojej maszyny i nie wypuścił jej na rynek, sam pomysł i sama koncepcja, którą stworzył, były dobre. W końcu przecież niemal 100 lat później powstawały komputery, już nie mechaniczne, lecz elektroniczne, wykorzystujące w dużej mierze rozwiązania Babbage`a. A pomysłami tymi były takie koncepcje, jak tzw. „skoki warunkowe”, wedle których maszyna miała samodzielnie podejmować decyzje logiczne, dotyczące obrania drogi obliczeń, zależnie od tego czy wynik byłby większy, bądź mniejszy od zera. Maszyna ta miała również powtarzać określone kroki obliczeniowe do czasu, aż nie zostanie spełniony określony warunek. Co ciekawe, komputer liczący według pomysłu Babbage`a miał posiadać w pełni zautomatyzowany mechanizm liczący, pamięć liczbową, jednostkę sterującą kartami perforowanymi, urządzenie do wprowadzania danych oraz wyprowadzania danych z mechanizmem drukującym. A są to, oczywiście w nieco innym kształcie, główne elementy i pomysły stosowane we współczesnych maszynach liczących.
Maszyna licząca Babbage`a / foter.com
Jak więc widać idea skonstruowania maszyny, która za człowieka przeprowadzałaby skomplikowane i żmudne obliczenia nie jest pomysłem nowym. Mówiąc o XX i XXI wieku, jako o stuleciach największego rozwoju technologii, powinniśmy mieć nieco więcej pokory, gdyż jak się okazuje, wiele pomysłów, które znajdują zastosowanie w życiu codziennym, pochodzą z minionych już epok historycznych. A niektóre są niemal „stare jak świat”.
A my dziś jedynie te pomysły powielamy w rozmaitych konfiguracjach, jako innowację wprowadzając przede wszystkim ich miniaturyzację.
