Związek Radziecki, choć borykający się z wieloma problemami gospodarczymi i społecznymi, starał się dotrzymywać kroku zachodowi w rozwoju naukowym i technicznym. Zresztą Rosjanie byli w tym nierzadko lepsi, znacznie przewyższając swych kapitalistycznych wrogów, dla których niektóre wynalazki były wręcz nieosiągalne. Ale też komuniści czasem musieli podkradać pomysły spoza Żelaznej Kurtyny… jak chociażby w przypadku pierwszego radzieckiego laptopa.
LAPTOP? KOPIUJ – WKLEJ
Za pierwszy komputer przenośny rodem z ZSRR uchodzi mała skrzynka w siwej obudowie o nazwie Elektronika MS 1504 (choć faktem jest to, że sam Związek Radziecki rozpadł się w roku 1991, a wspomniane urządzenie na rynku pojawiło się w następnym roku). Nie była to jednak swobodna myśl komunistycznych konstruktorów, lecz kopia Toshiby T1100 Plus z przełomu lat 80 i 90. Choć, z racji upływu czasu, była to konstrukcja nieco rozszerzona w stosunku do swojego pierwowzoru.
LICZY SIĘ WNĘTRZE
Dziś wnętrze laptopa Elektronika MS 1504 może śmieszyć swoimi mocami obliczeniowymi, lecz należy pamiętać, iż kiedyś były zupełnie inne standardy. Ale też chyba nie było tak źle… 16-bitowy procesor (model KR1834VM86 kompatybilny z i80C86) o częstotliwości 4,77 MHz, w trybie Turbo osiągający nawet zawrotne 7,16 MHz! Do tego pamięć RAM o niewyobrażalnej wielkości 640 kB, wszystko oparte o 8-bitową magistralę. Całość obliczeń wyświetlana była na monochromatycznym ekranie w trybie tekstowym CGA w niebagatelnej rozdzielczości 640 na 200 pikseli. Wszystko to, wraz z bateriami, zamknięte w skrzynce o łącznej masie 4,5 kg. A cena? Porównywalna do cen dzisiejszych laptopów, bo w marcu 1992 roku kształtowała się na poziomie 550 dolarów amerykańskich.
Chcesz zobaczyć ten cud radzieckiej techniki? Sporą liczbę zdjęć Elektronika MS 1504 znajdziesz tutaj.
A na zakończenie, tak dla porównania, wspomnę o superkomputerze, który ma zostać uruchomiony w 2013 roku na Uniwersytecie Moskiewskim. Jego wydajność ma osiągnąć 10 petaflopsów.
